sobota, 20 września 2014

Węgierska zupa gulaszowa - gulyasleves

Ta zupa to punkt podstawowy podczas wakacji na Węgrzech, a że w tym roku spędziliśmy tam kilka dni wspomnienie jest jeszcze bardzo bliskie.  Na życzenie męża, który jest zachwycony smakiem tego dania postanowiłam ją odtworzyć w domu.  Obecnie istnieją różne odmiany tego przepisu, niezmienne pozostaje głównie to że gotuje się ją na mięsie wołowym lub wołowo-wieprzowym oraz dodaje warzywa. W węgierskich restauracjach przeważnie do zupy podawana jest osobno bardzo pikantna pasta paprykowa i wówczas dodając ją do zupy sami możemy regulować jej ostrość. Dziś zapraszamy na wersję z ziemniakami, ale jedliśmy również z kluseczkami i fasolą i była równie pyszna.

 Węgierska zupa gulaszowa - gulyasleves

 

  SKŁADNIKI:

800 g mięsa (u mnie wołowe i wieprzowe pół na pół)
2 duże cebule
2 łyżki smalcu
2 l bulionu
1 papryka czerwona
2 pomidory
4 ząbki czosnku
1 łyżeczka przyprawy węgierskiej Skworcu
1 łyżeczka papryki czerwonej
1 łyżeczka kminku mielonego
2 liście laurowe
4 kuli ziela angielskiego
sól, pieprz
3 duże ziemniaki 


 PRZYGOTOWANIE:

W garnku w którym będziemy gotować zupę roztapiamy smalec. Na smalcu podsmażamy pokrojoną cebulę, razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. 



Mięso kroimy w kostkę i dodajemy do garnka. 

 
Wszystko mieszamy i po ok 10 minutach dodajemy pokrojoną drobno paprykę, pomidory, oraz wszystkie przyprawy. 

 
Gotujemy tak kolejne 10 minut, od czasu do czasu mieszając, 



i dopiero po tym czasie zalewamy całość bulionem. Gotujemy godzinę.


 Ziemniaki obieramy i kroimy na kawałki po czym dodajemy do zupy. 


Doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy kolejne 30 minut.

Do przygotowania zupy użyłam Przyprawy węgierskiej, którą otrzymałyśmy od firmy Skworcu w ramach współpracy. W skład tej mieszanki wchodzi między innymi marchew grys, pietruszka nać, pieprz, por, seler i oczywiście papryka słodka i chili mielone. 

 
Mieszanka jest świetna do wegierskich dań, doskonale podkreśla ich smak.
 
Przyprawy dostałyśmy w przezroczystych opakowaniach, na których znajduje się tylko naklejka z niezbędnym opisem, gdzie przeczytamy o składzie, dacie ważności itp.
Nam to rozwiązanie bardzo się podoba, po pierwsze nie płacimy za zbędną otoczkę w postaci kolorowych opakowań a po drugie już gołym okiem widzimy jak wygląda ta przyprawa i ile jest jej w środku.
 



41 komentarzy:

  1. Ale fajna zupka :-) lubimy zupy bardzo, zapisuje sobie przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy, jest smaczna i sycąca w sam raz na nadchodzące chłodniejsze dni.

      Usuń
  2. Wygląda pysznie :)
    zapraszam do obejrzenia moich przepisów.
    www.smakinspiracji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z moich ulubionych zup - szczególnie zimną. Już się nie mogę doczekać chłodniejszych dni, żeby ją ugotować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w chłodniejsze dni sprawdza się świetnie, syci i rozgrzewa.

      Usuń
  4. Nie dziwię się, że ta zupa Wam smakuje. Test fantastyczna. Oj, zjadłabym miseczkę takiej zupy, sama bym sobie doprawiła....

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa gulaszowa to zdecydowanie moja ulubiona zupa ale zimowa- świetnie rozgrzewa i syci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zgadzamy się w zimie jest niezastąpiona, u Nas gości już od jesieni z większą częstotliwością.

      Usuń
  6. Smaczna zupka, kiedyś też taką robiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm... pyszności :) To świetna zupa, która zawsze kojarzy mu się z poczatkiem jesieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupa jest sycąca i rozgrzewająca więc świetnie pasuje na jesienne dni. A jesień tuż tuż...

      Usuń
  8. mmmniam! nie pamiętam kiedy ostatnio ją jadłam ale smak był pyszny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czas aby przygotować i przypomnień sobie ten wspaniały smak?

      Usuń
  9. Uwielbiam taką zupę! :)) Ja do mojej dodaję pastę węgierską- Ajwar :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Węgierska pasta paprykowa jak najbardziej wskazana, dzięki niej regulujemy stopień ostrości zupy.

      Usuń
  10. Idealna jesienią! Dobry pomysł z dodaniem ziemniaków do gulaszu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na chłodne dni sprawdza się wspaniale, a jesień już lada dzień tak naprawdę. Taką wersję z ziemniakami jedliśmy na Węgrzech więc to jedna z form podania.

      Usuń
  11. Wygląda pysznie i te garnuszki wspaniałe, jadłam zupę węgierską w zeszłym roku na wakacjach jest pyszna i pięknie podawana. Najlepsze jest to że samemu można decydować o jej ostrości :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Dokładnie o ostrości decyduje każdy sam dodając odpowiednia ilość pasty paprykowej.

      Usuń
  12. Apetyczna zupka, muszę taką zrobić moim panom. Powinna im smakować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy nadzieję, że będzie smakowała. Czekamy na Wasze wrażenia smakowe!

      Usuń
  13. Zupa pożywna i rozgrzewająca idealna na zimne dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przed Nami zima więc takie zupy będą się pojawiać częściej na Naszym stole. Polecamy!

      Usuń
  14. Podoba mi się taki pomysł na zupę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczna, chowam przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, chowaj tylko nie za głęboko, abyś go odnalazła ;-)

      Usuń
  16. Pyszna i sycąca, lubię takie zupy, można by ją nazwać daniem jednogarnkowym.
    Świetny pomysł na jesienne zimne popołudnia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak z pewnością można ją nazwać daniem jednogarnkowym, a w jesienne dni świetnie rozgrzewa

      Usuń
  17. Wygląda smakowicie! Będzie świetna na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!! Juz mamy jesień więc polecamy wypróbować przepis!

      Usuń
  18. wygląda smakowicie, mam ochotę wypróbowac, zwłaszcza, ze to taka zupa w sam raz na tę pore roku :)
    pozdrawiam i dziekuje za dowiedziny :*

    OdpowiedzUsuń