Słodkie środy - drożdżowe różyczki z bakaliami

Dla jednych to drożdżowe różyczki, dla innych ślimaczki, a jeszcze inni zwą te bułeczki zawijańcami. Ja najbardziej lubię nazywać je różyczkami, ale niezależnie od tego jak je nazwiemy, stwierdzimy że są pyszne. Wbrew pozorom nie wymagają dużego wkładu pracy, ani długiego czasu oczekiwania, mimo iż są drożdżowe. Tak naprawdę zrobiłam je zupełnie przypadkowo, tzn. przygotowałam ciasto drożdżowe na słodkie, odrywane bułeczki z masą kajmakową, a że w między czasie wymyśliłam sobie, że zrobię bułeczki w mniejszych rozmiarach niż zazwyczaj to praktycznie połowa ciasta została. Wiadomo mogłam przygotować drugą blachę mini bułeczek, ale postanowiłam pokombinować, dodać trochę bakalii dla urozmaicenia i tak powstały te oto słodkości. Swoją drogą mini bułeczki kajmakowe też wyszły ciekawe i smaczne, więc niedługo też się pewnie tu pojawią.

Drożdżowe różyczki z bakaliami

SKŁADNIKI:

250 g mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
1,5 łyżki cukru
120 ml mleka
50 ml oleju
sól
1/2 puszki masy krówkowej kajmak
100 g orzechów włoskich
100 g rodzynków
2 jajka

Przygotowanie:
Drożdże rozpuszczamy razem z cukrem w ciepłym mleku. Odkładamy do wyrośnięcia na ok 15 minut. Do mąki, szczypty soli, jednego jajka i oleju dodajemy wyrośnięte drożdże i zagniatamy ciasto. Ciasto odkładamy na 20 minut w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Orzechy i rodzynki drobno siekamy i mieszamy z masą krówkową. Wyrośnięte ciasto możemy w całości rozwałkować albo podzielić sobie na dwie lub 3 części i każdą z osobna rozwałkować. Każdy rozwałkowany kawałek smarujemy masą bakaliową

 
 i zwijamy w rulon. Rulon kroimy na kawałki 3-4 centymetrowe 

i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.



 Z wierzchu smarujemy rozmąconym jajkiem i pieczemy ok 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.