Ostatnio coraz częściej goszczą na Naszym stole zupy - kremy. Do tych zup najbardziej lubię podawać grzanki lub groszek ptysiowy. I ten groszek zawsze kupowałam. Ostatnio się zraziłam, bo kupny groszek był po prostu niesmaczny, wydawało się, że wprost ociekający tłuszczem, dlatego też postanowiłam zrobić sama w domu. Stwierdziłam, że nie raz robiłam ptysie i zrobienie takiego groszku nie może być trudne i też nie było. Było z tym co prawda trochę zabawy, ale efekt końcowy był tego wart. I wiem, że do kupnego groszku już nie wrócę.
Groszek ptysiowy
SKŁADNIKI:
2 jajka
szczypta soli
80 g mąki
35 g masła
100 ml wody
szczypta soli
80 g mąki
35 g masła
100 ml wody
Do małego garnka nalewamy wodę i dodajemy masło. Całość podgrzewamy, mieszając aż do
rozpuszczenia masła. Następnie dodajemy mąkę ze szczyptą soli, gotujemy i
mieszamy, najlepiej drewnianą łyżką aż wszystkie składniki się
dokładnie połączą. Takie ciasto, gdy lekko ostygnie, przekładamy do
miksera, wbijamy stopniowo po jednym jajku i miksujemy aż jajka połączą się
z ciastem i ciasto będzie gładkie. Przygotowane ciasto przekładamy do szprycy,
(lub tak jak u mnie woreczka strunowego, z którego odcinam 1 róg) i
wyciskamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia małe porcje ciasta.
Pieczemy ok 10 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
Pieczemy ok 10 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
ładniutkie te groszki ptysiowe:))))
OdpowiedzUsuńgibli:)