Ta sałatka to tak naprawdę nic skomplikowanego, ale połączenie czerwonego ryżu z kurczakiem i orzeszkami piniowymi bardzo mi przypadło do gustu. Do orzeszków piniowych długo się nie mogłam przekonać, a ostatnio tak mi posmakowały, ze mogłabym je dodawać niemalże do wszystkiego. Mają one delikatny, aczkolwiek bardzo charakterystyczny smak. Są one pozyskiwane z szyszek niektórych gatunków sosny, stąd też ich leśny zapach.
Sałatka z czerwonym ryżem i orzeszkami piniowymi
Składniki:
1 filet z kurczaka
100 g czerwonego ryżu Skworcu
1/2 papryki czerwonej
1/2 czerwonej cebuli
1 pomidor
sól, pieprz
oliwa
Przygotowanie:
Filet z kurczaka gotujemy w bulionie lub wodzie z dodatkiem kostki rosołowej lub po prostu wykorzystujemy mięso z rosołu. Ugotowane mięso kroimy na małe kawałki. Ryż czerwony gotujemy w lekko osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu (trwa to ok 40 minut), odcedzamy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i przesmażamy na niej ryż wymieszany z kawałkami kurczaka. Pomidora obieramy i kroimy w kostkę, paprykę również kroimy. Warzywa mieszamy z ryżem i kurczakiem kiedy lekko ostygną. Dodajemy pokrojoną w piórka czerwoną cebulę. Całość mieszamy i doprawiamy delikatnie solą i pieprzem oraz skrapiamy oliwą. Orzeszki prażymy na suchej patelni i posypujemy nimi sałatkę.
Do przygotowania sałatki wykorzystałam orzeszki piniowe i ryż czerwony firmy Skworcu.
Orzeszki były mi znane wcześniej, mają charakterystyczny smak i zapach sosnowy. Są to jedne z tłustszych orzeszków, przez co bardzo energetyczne.
Ryż czerwony natomiast gościł pierwszy raz w mojej kuchni, można w nim się również doszukać lekko orzechowego posmaku. Ryż ten ponoć jest bogaty w witaminy i znacznie bogatszy w błonnik niż ryż biały. Dla mnie połączenie tego ryżu z orzeszkami piniowymi to strzał w dziesiątkę. Choć wiem, że i po orzeszki i po ryż sięgać będę jeszcze nie raz.
Ryż czerwony natomiast gościł pierwszy raz w mojej kuchni, można w nim się również doszukać lekko orzechowego posmaku. Ryż ten ponoć jest bogaty w witaminy i znacznie bogatszy w błonnik niż ryż biały. Dla mnie połączenie tego ryżu z orzeszkami piniowymi to strzał w dziesiątkę. Choć wiem, że i po orzeszki i po ryż sięgać będę jeszcze nie raz.
Tradycyjnie produkty dostałyśmy w przezroczystych opakowaniach, dzięki temu widzimy od razu co jest w środku i nie przepłacamy za ładne kolorowe torebki.
Bardzo smaczne danie :)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się, było smacznie!
UsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńPolecamy!
UsuńŚwietna sałatka :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta sałatka :)
OdpowiedzUsuńPolecamy, była pyszna!
UsuńBardzo lubimy czerwony ryż :) Mamy go dość sporo ale jakoś nigdy nie mamy tyle czasu aby go ugotować (tak tak wymówka :P). Orzeszki piniowe miałyśmy okazję jeść niedawno i tak szczerze to nam nie smakowały... może w takiej potrawie przypadły by nam do gustu :)
OdpowiedzUsuńNo racja, że czerwony ryż gotuje się długo, ale w tym czasie można spokojnie przygotować resztę sałatki, czy obiadu. Ja do orzeszków piniowych przekonałam się też całkiem niedawno, bo mają one na tyle specyficzny smak, że nie musi każdemu smakować.
Usuńczerwonego ryżu jeszcze nie miałam okazji próbować,fajna sałatka :)
OdpowiedzUsuńPolecamy czerwony ryż, ze względu na jego wartości zdrowotne i smakowe.
UsuńCiekawa sprawa ten czerwony ryż, muszę go gdzieś poszukać, a sałatka bardzo przyzwoita :)
OdpowiedzUsuńRyż jest ciekawy w smaku i napewno bardzo zdrowy. Polecamy w takim połączeniu.
UsuńCzerwonego ryżu jeszcze nie jadłam, ale sałatka rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPolecamy Danusiu takie połączenie w sałatce.
Usuń