Dzisiaj zapraszajmy na rozgrzewającą i sycącą zupę fasolową z majerankiem. Przepis na tę zupę pochodzi z zeszytu mojej Mamy, która skrupulatnie zapisywała w nim przepisy mające dla niej znaczenie. Czym ta zupa sobie na to zasłużyła? Hmmm do dzisiaj nie wiem chociaż przypuszczam, że jest ona z pewnością bazą do wielu innych zup fasolowych .... Jednak ta wersja dla mnie jest naj naj...najlepsza i dzisiaj częstuję Was taką o to aromatyczną zupką ...
SKŁADNIKI:
2 szklanki fasoli jaś
1 marchewka
1/2 pietruszki
1 cebula biała
2 ząbki czosnku
150 g boczku parzonego
100 g kiełbasy śląskiej
olej
sól i pieprz do smaku
1 łyżka majeranku
1 listek laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
PRZYGOTOWANIE:
Fasolkę wsypujemy do garnka, płuczemy i zalewamy świeżą wodą (wody powinno być trzy razy tyle co fasoli). Zostawiamy na 12 godzin po czym dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i łyżeczkę soli - gotujemy pod przykryciem na niewielkim ogniu przez około godzinę (powinna być na pół miękka).
Marchewkę i pietruszkę obieramy i kroimy w kosteczkę, dodajemy do fasoli i gotujemy przez 20 minut.
Boczek kroimy w słupki, kiełbasę w kostkę, zarumieniamy całość na oleju.
Czosnek i cebulę obieramy i siekamy drobniutko, dodajemy do smażonki i całość podsmażamy do zarumieniania.
Smażonkę przekładamy do fasoli, dodajemy majeranek oraz doprawiamy pieprzem, zagotowujemy. Podajemy na ciepło.
Z przyjemnością zjadłabym talerz dobrej, domowej fasolowej. Mam wszystkie składniki wg Waszego przepisu, a jutro wolny dzień, więc kto wie!
OdpowiedzUsuńMamy nadzieje, że zagościła u Ciebie na stole pyszna fasolowa ;)
UsuńMniam jaka gęsta, kocham zupy a Wasza wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńMiło nam, częstuj się Marzenko :)
UsuńBardzo dawno nie jadłam takiej zupy, oj dawno ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz zjeść taką zupkę, zapraszamy :)
UsuńW takie mroźne dni jak dzisiaj z chęcią bym zjadła talerz takiej zupy :)
OdpowiedzUsuńOj tak w taką pogodę rozgrzewająca zupka jest idealna ...
UsuńLubię taką fasolową! :)
OdpowiedzUsuńMy również przepadamy za takimi zupami
UsuńTaką fasolową chętnie zjadłabym , jest bardzo apetyczna i ładnie podana:))
OdpowiedzUsuńMiło nam czytać tak miłe komentarze :)
UsuńUwielbiam fasolówki / widzę smaczny Jaś aż oczy mi się śmieją a język szaleje. Jeszcze dziś namoczę fasolę/ Pozdrawam
OdpowiedzUsuńmamy nadzieje, że fasolowa zagościła u Ciebie i była pyszna :-)
UsuńIdealna zupa na zimę :) pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuń:) uwielbiamy takie zupy i zimą i jesienią
UsuńFasolowe zupy uwielbiam. Najczęściej wyjadam z nich fasolkę, a potem dopiero resztę :)
OdpowiedzUsuńWielu ma taką taktykę, skrycie przyznam, że ja też :)
UsuńTo popisowe danie naszej babuni. Trzeba ją odwiedzić i wspomnieć o nim xD
OdpowiedzUsuń:) polecamy przygotować taką rozgrzewający fasolową zupkę
UsuńWiadomo,że kuchnia mamy, to najprawdziwszy comfort food :))Zupa wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuń