Kluski leniwe z miętą

Ostatnio dość często miałam ochotę na kluski leniwe. Muszę się przyznać, że uwielbiam ich smak, najlepiej z dodatkiem jogurtu i owoców, lub same utaplane w cukrze. Aby jednak się Nam nie znudziły  postanowiłam urozmaicić tradycyjne kluski leniwe różnymi dodatkami. Jednym z pomysłów było dodanie do nich suszonej mięty i muszę przyznać że pomysł był trafiony. Kluski nabrały orzeźwiającego aromatu i smaku.

 Kluski leniwe z miętą

 SKŁADNIKI: 

250 g sera białego

1 płaska łyżeczka suszonej mięty Skworcu

3/4 szklanki mąki

1 jajko

szczypta soli 

 PRZYGOTOWANIE:

Ser biały dokładnie rozgniatam, bądź miksuję. Oddzielam żółtko od białka, po czym do białka dodaję szczyptę soli i miksuję na sztywną pianę. Do sera dodaję żółtko jajka, mąkę i suszoną miętę i mieszam dokładnie. Na koniec dodaję pianę z białka i mieszam do połączenia składników i  wyrabiam ciasto. Formuję z niego wałeczek i kroję na małe kawałki. 

Wrzucam do gotującej się osolonej lekko wody i gotuję do wypłynięcia na wierzch. Następnie wyciągam łyżką cedzakową.

Do przygotowania wykorzystałam aromatyczną miętę suszoną z firmy Skworcu. 

Mięta jest tradycyjnie zapakowana w przezroczystą torebkę. Co prawda jest posiekana dość drobno, ale jak tylko otwarłam torebkę po samym zapachu nie miałam żadnych wątpliwości że to właśnie mięta.

Męta jest świetnym dodatkiem do sałatek, deserów czy koktajli, ja wykorzystałam ją dziś do innej potrawy i też się sprawdziła. Kluski wszystkim smakowały.