Dziś u Nas ciasteczka o wdzięcznej nazwie "Śniegowe kule". Przepis podpatrzyłam u Sylwii, oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś w nim nie zmieniła. Moje kule są z tartymi prażonymi migdałami i olejkiem migdałowym przez co mąż nazwał je ciasteczkami marcepanowymi a znajomi kamykami. Trochę kształtem rzeczywiście przypominają kamienie, dlatego gdy się ugryzie zaskakują swoją kruchością i delikatnością.
U Nas śniegowe kule w wiosennej aranżacji ;-)
U Nas śniegowe kule w wiosennej aranżacji ;-)
Śniegowe kule migdałowe
Składniki:
300 g mąki pszennej
200 g miękkiego masła
75 g zmielonych prażonych migdałów Skworcu
30 g cukru pudru + do posypania
kilka kropli olejku migdałowego do ciast
Przygotowanie:
Masło ubijamy(miksujemy) z cukrem pudrem na gładką, jasną masę.
Dodajemy olejek i mieszamy. Mielone migdały mieszamy z przesianą mąką i dodajemy do masła.
Mieszamy dokładnie, zagniatamy ciasto i chłodzimy pół godzinki w lodówce.
Dodajemy olejek i mieszamy. Mielone migdały mieszamy z przesianą mąką i dodajemy do masła.
Mieszamy dokładnie, zagniatamy ciasto i chłodzimy pół godzinki w lodówce.
Z masy formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i delikatnie spłaszczamy.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok 12-15 minut.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok 12-15 minut.
Po upieczeniu posypujemy z wierzchu cukrem pudrem.
Do
przygotowania ciasteczek wykorzystałam prażone mielone migdały, które otrzymałyśmy od
firmy Skworcu w ramach
współpracy.
Dzięki temu dodatkowi ciasteczka nabrały ciekawego smaku, który można porównać z marcepanem.
Migdały otrzymałyśmy oczywiście w przezroczystym opakowaniu.
Nam to
rozwiązanie bardzo się podoba, po pierwsze nie płacimy za zbędną otoczkę
w postaci kolorowych opakowań a po drugie już gołym okiem widzimy jak
wygląda ta przyprawa i ile jest jej w środku.
Bardzo fajne te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńCieszmy się Aniu, że Ci się podobają. Zachęcamy do przygotowania.
UsuńChętnie podgryzłabym kilka :) Uwielbiam smaki migdałowe!
OdpowiedzUsuńO my też lubimy migdały i wszystko co migdałowe!
UsuńKusicie nieziemsko:) muszę też upiec :):)pozdrawiam Czyki
OdpowiedzUsuńCzyki nie zastanawiaj się za długo tylko piecz bo ciasteczka wyszły pyszne!
UsuńDo herbatki taką kulę śniegową poproszę:) Bo za śniegiem nie tęsknie, ale w takiej wersji chętnie skosztuję:))
OdpowiedzUsuńHeh one śniegowe tylko z nazwy, choć osobiście chyba wolę je nazywać ciasteczkami migdałowymi.
UsuńPyszne ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuńTo i ja się poczęstuję :) Pyszne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się Ewo i rozgość u Nas!
UsuńJakie malutkie słodkie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest Marzenko! Polecamy!
UsuńPrzepysznie wyglądają te kule ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuń